Budowa domu energooszczędnego, a tym bardziej pasywnego to naprawdę poważna decyzja. Nie tylko koszt inwestycji jest sporo wyższy, ale też już na etapie wyboru działki, musimy zadbać o dobry wybór, który także może podnosić koszty i narzucać lokalizację. Czy warto?
Środowisko
Musimy być coraz bardziej „zieloni” i nie ma co udawać, że zmusza nas do tego państwo czy członkostwo w Unii Europejskiej. Przede wszystkim zmusza nas do tego klimat, a także zmiany, jakie wywołuje w nim nasza działalność. Tylko czy to właśnie my, indywidualni użytkownicy, powinniśmy ponosić koszty budowy, było nie było, droższych domów, tylko dlatego, że ktoś inny latami zaniedbywał zmiany klimatyczne? Czy to my musimy dopłacać ze swoich, ciężko zarobionych pieniędzy, do tego, że kolejne rządy nie potrafią powiedzieć górnikom: stop? Tak, niestety, bo budownictwo jednorodzinne odpowiada za duży procent emisji CO w Europie, a w końcu to kraje pierwszego świata, a więc powinny świecić przykładem.
Nie dość na tym, dom energooszczędny jest także zdrowy dla nas, użytkowników. Dobre materiały izolacyjne i właściwa wentylacja sprawiają, że nie grożą nam szkodliwe pleśnie, a filtry w rekuperatorach zapobiegają dostawaniu się do domu szkodliwych dla alergików pyłków. Wreszcie argument ekonomiczny- dom jest droższy w budowie, ale dzięki tańszej eksploatacji inwestycja zwraca się w ciągu pierwszych pięciu lat.
Jak się zabrać do budowy?
Podstawa to wybór właściwej działki. Powinna być osłonięta od wiatru, bardzo słoneczna i lekko pochylona od strony południowej. Dobrze, aby nie sąsiadowała z wysokimi budynkami, które mogą zabierać nam światło. Kolejny krok to wybór właściwego projektu. Tu zwykle pojawiają się pewne rozczarowania, pośród tych, którzy marzyli o skomplikowanych pałacykach czy rozłożystych dworach, zdobionych gankami i balkonami.
Tymczasem dom energooszczędny to budynek o prostej bryle, pokryty dwuspadowym dachem i przeszklony od strony południowej, tak by słońce, jak najdłużej docierało do pomieszczeń, w których spędzamy najwięcej czasu. Między innymi to właśnie te przeszklenia generują koszty, bo okna powinny mieć wysokie parametry techniczne. Kolejny koszt, który jest większy niż w przypadku tradycyjnego budynku to właściwa izolacja ścian, które powinny mieć, jak najniższy współczynnik przenikania ciepła, a więc należy zastosować nowe rozwiązania np. styropian grafitowy.
Kosztowne, ale warte swojej ceny technologie
To kilka zdobyczy techniki, które są drogie, ale szybko się zwracają. Rekuperator, czyli wymiennik powietrza pozwala na odzyskiwanie ciepła wywiewanego z budynku. Z kolei pompa ciepła, która tylko wspomagana jest gazem, pozwala na zyskanie ciepła z natury: z ziemi, wód gruntowych czy powietrza. Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne, które coraz częściej powodują nadmierne nagrzewanie domu latem, równie ważny zaczyna być gruntowy wymiennik ciepła, który pozwala na chłodzenie pomieszczeń latem i nagrzewanie ich zimą.
Dodatkowe ogrzewanie domu zapewniają kolektory słoneczne, a panele fotowoltaiczne pozwalają na wytwarzanie własnego prądu. Nie ma się co oszukiwać, to rozwiązania, które nie są tanie, ale za to stosunkowo szybko, bo w ciągu kilku lat pozwalają na wygenerowanie oszczędności w utrzymaniu budynku. Warto wydać raz, aby potem płacić niskie rachunki.
Dodatkowo, jeśli zastanawiasz się jak sprawić, by Twój dom był nie tylko oszczędny ale także by pięknie się prezentował warto pomyśleć o tynku elewacyjnym. Nasi eksperci wyjaśnią Ci, czym jest tynk elewacyjny na stronie kosbud.com.pl!
